– Matka!… Taka piękna kompozycja zapachowa to była: bogactwo woni, intensywność, trwałość, unikalne połączenie. Kumpel był pod wrażeniem, Nala zachwycona, cała okolica podziwiała… A ty wszystko zniszczyłaś. Jak mogłaś… Żeby mi to było przedostatni raz…
💖 🐕 💖
Mucha bardzo często spotyka się z komplementami pod adresem swojego futerka: że puszyste, mięciutkie, jedwabiste, lśniące itd., itp. Wiele osób pyta, jak często kąpię swojego psa.
Odpowiedź najczęściej ich zaskakuje, bo brzmi: jak najrzadziej.
Wyznaję zasadę, że pies nie służy do kąpania.
Jeśli psiak jest zdrowy, nie ma problemów skórnych (wymagających leczniczych kąpieli), a sytuacja nie jest skrajna (czytaj: na jego drodze nie stanęły unikalne źródła zapachów, godne wytarzania się, typu martwy od dawna gołąb, rozrzucony na polu obornik czy kupa nowo poznanego psa), zwykle wystarcza regularne rozczesywanie i szczotkowanie sierści.
Częstotliwość kąpieli zależy od wielu czynników, takich jak środowisko, w jakim przebywa zwierzę i rodzaju sierści, np. psy o tłustej sierści jak basset hound mogą potrzebować kąpieli nawet raz w tygodniu. Niemniej zbyt częste kąpiele, szczególnie z użyciem środków myjących, mogą zaburzyć pH skóry oraz nadwyrężyć lub naruszyć jej naturalną florę bakteryjną.
Mucha jest zatem kąpana średnio dwa razy do roku, ale wyczesywana i szczotkowana co kilka dni. Pozwala nam to na rozplątanie dłuższego futra, pozbycie się zalążków kołtunów i wyczesanie martwego podszerstka, co jest bardzo ważne dla skóry: dobrze wentylowane futro pozwala skórze swobodnie oddychać. Te proste zabiegi są ważne szczególnie w okresie wzmożonego linienia (głównie na wiosnę, a także jesienią).
Sierść utrzymana w dobrym stanie jest nie tylko ozdobą, ale też świadectwem zdrowia – warto obserwować stan psiej okrywy włosowej i reagować na niepożądane zmiany. Niepokojące jest nadmierne i nierównomierne wypadanie sierści, jej zmatowienie, łamliwość, przetłuszczanie się czy pojawienie się niemiłego zapachu bądź łupieżu. Warto wtedy zabrać psa do weterynarza, ponieważ zmiany kondycji sierści i skóry mogą być objawem chorobowym.
🛁 🚿 ⚠️ 👀 🐕
Jednak w końcu nadchodzi taki moment, kiedy maksyma: „Się wysuszy – się wykruszy” już nie wystarcza, kiedy błoto na spacerze było zbyt lepkie, a pokusa wytarzania się w bliżej niezidentyfikowanym, ale przerażająco śmierdzącym znalezisku – zbyt kusząca.
To jest ten czas, kiedy wprawiam mojego psa w pełne cierpienia niedowierzanie, rozczarowanie i rezygnację.
– Trudno – jak trzeba, to trzeba. Ale będziesz się, matka, smażyła w piekle…
Kąpiel rzadko kiedy jest dla psa przyjemnością. Co innego pływać w jeziorze, a co innego znosić prysznic i szampon w niewielkiej zwykle łazience.
Kiedy do ludzkiego stada dołącza pies – dobrze jest zawczasu oswoić go z szumem wody z prysznica i zapachem szamponu, zapoznać go z pustą wanną, delikatnym strumieniem wody, a do samej czynności kąpieli podchodzić spokojnie, mówić cicho i łagodnie, poruszać się spokojnie i pewnie. Po kąpieli można psiaka nagrodzić smakołykiem, zabawą.
Im młodszy psiak, tym szybciej i łatwiej przywyknie do zabiegów pielęgnacyjnych. Wielu weterynarzy uważa, że szczeniaka nie należy kąpać zanim nie skończy pół roku, a jeśli nie ma konieczności – można z pierwszą kąpielą poczekać do ukończenia 9 miesiąca życia.
Niezwykle istotny jest dobór środków pielęgnacyjnych. Należy stosować wyłącznie łagodne kosmetyki przeznaczone dla psów (bez substancji podrażniających, nie naruszających odczynu skóry). Szampony i ew. odżywki dobieramy biorąc pod uwagę wiek psa (dla szczeniąt są osobne preparaty), podatność na alergie (szampony dla alergików), rodzaj sierści (preparaty dla psów krótko- i długowłosych), a nawet umaszczenie (preparaty myjące dla różnych kolorów okrywy włosowej).
Przed planowaną kąpielą idziemy za dłuższy spacer, pełen zabawy, węszenia i innych przyjemności. Ważne, żeby pies zdążył się wypróżnić.
Przygotowania dobrze jest zacząć od zebrania wszelkich niezbędnych podczas kąpieli przyborów.
U nas są to: metalowy grzebień o szeroko rozstawionych zębach, szampon, gęste sitko do odpływu wanny i dwa duże ręczniki kąpielowe.
Mucha już wie, co się święci. 🆘️ 🐕 🆘️
Przed kąpielą obowiązkowe szczotkowanie, by usunąć nadmiar podszerstka.
🛁 A teraz sama kąpiel:
✅ Używam letniej wody. Zbyt chłodna lub zbyt gorąca nie tylko stresuje psa, ale też źle wpływa na skórę.
✅ Zaczynam od zamoczenia łap, brzucha, boków, ogona; na końcu polewam grzbiet, zad i kark.
✅ Nie zalewam psu uszu, oczu i pyska – wystarczy przetrzeć mokrą dłonią głowę. Zalanie oczu i pyska jest dla psiaka skrajnie stresujące i może wywołać panikę, natomiast zalanie uszu często bywa przyczyną stanów zapalnych.
✅ Nie spieszymy się, ale też nie przedłużamy niepotrzebnie kąpieli: każda czynność ma swój czas, a kąpiel swój rytm. W trakcie mówię do Muchy spokojnym głosem.
Ok – przyznam się Wam do czegoś: mamy specjalną uspokajającą piosenkę do kąpieli. Mucha lubi, kiedy jej śpiewam 👩🎤 …to ją wyraźnie wycisza i odpręża. Szczerze? Dziwię się jej 🤣
✅ Solidnie namoczonego psa namydlam szamponem (używam antyalergicznego) i myję ostrożnie (bez szarpania, bez używania paznokci) i dokładnie (zwł. trudniej dostępne miejsca: pachwiny, okolice odbytu). Dokładnie spłukuję i powtarzam czynność – myję Muchę podwójnie namydlając i podwójnie spłukując – aż woda będzie zupełnie czysta i bez mydlin.
✅ Jeszcze w wannie odsączam resztki wody z ogona i łap, a następnie zawijam psa w duży ręcznik kąpielowy, by uniknąć otrzepywania się i potopu w łazience. Tak zawiniętą Muchę wyjmuję z wanny i dosuszam już na podłodze.
✅ Następnie końcowe rozczesywanie (to trudne chwile, bo trzeba rozczesać ogonek – a ogon to święta część psa).
Zwykle także znacznie podcinam nadmiernie rozrośnięte futro na łapach, portkach i brzuchu ✂️
Unikam używania suszarki. Mucha nie lubi jej szumu i silnego strumienia powietrza, a i samo suszenie suszarką może przesuszać delikatną psią skórę.
Bezpośrednio po kąpieli nigdy nie wychodzę z Muchą na spacer: po pierwsze wolę uniknąć ewentualnego przewiania/wychłodzenia wilgotnego jeszcze psa, a po drugie – sama kąpiel jest dla Muchy źródłem dużych emocji i nie chcę „nakręcać” jej dodatkowymi bodźcami. Kąpię Muszkę zwykle wieczorem, po ostatnim tego dnia spacerze.
✅ Nieodłącznym elementem kąpieli jest dopieszczenie i zabawa – im głośniejsza i bardziej szalona, tym lepiej ⚾️ 🤹♀️ 💫 🐕
Pies pozbywa się nadmiaru emocji, rozładowuje energię, zrzuca stres… i zmęczony zasypia. 💤💤
Pierwsze kąpiele były dla mnie bardzo ciężkie, ale koleżanka pomogła mi uspokoić mojego psiaka i podejść do niego tak, aby spokojnie przeżył kąpiel.