– Chyba macie kota… Jak wy to sobie wyobrażacie? – O matko, będzie jatka… Zastanówcie się. – A on nie zje Małej? Jednym słowem – nie zachęcano nas. Pies i kot pod jednym dachem?!… W 2004 roku, kiedy Mała przybyła do mojego...
– Chyba macie kota… Jak wy to sobie wyobrażacie? – O matko, będzie jatka… Zastanówcie się. – A on nie zje Małej? Jednym słowem – nie zachęcano nas. Pies i kot pod jednym dachem?!… W 2004 roku, kiedy Mała przybyła do mojego...